Język japoński, razem z chińskim i koreańskim, jest zwany najtrudniejszym językiem świata.
Ile w tym prawdy? Czy normalny człowiek z Polski może nauczyć się tego, bądź co bądź, pięknego języka na tyle, by móc normalnie porozmawiać z rodowitym Japończykiem?
Ja uważam, że język japoński jest trudny tylko w chwili, gdy zostaje przedstawiony jako trudny. Kiedy człowiek uczy się go w łatwy, przystępny sposób, może (po długiej nauce :)) powiedzieć, że potrafi mówić po japońsku.
Jakie jest wasze zdanie?

Rzeczywiście Japoński jest trudny, zresztą Polski też ;>. Mi się język bardzo podoba, jestem zadowolona, że brat zainwestował w kurs eskk tego języka (ha, znowu mu zabiorę xd). Bardzo bym chciała się nauczyć jednakże często w moim przypadku na chęciach się kończy, czasami mnie przerażają trudności związane z nauką tego typu języków :P.

Mnie przeraża tylko pisownia, a słowa wogóle wymawia się łatwo i przyjemnie, ja ucze się Japońskiego od niedawna i już troche umiem m.in. przedstawić się, przywitać i ułożyć krótkie, proste zdanie :P itp.
Z pisaniem narazie sobie odpuściłem, jedynie ucze się pisać w stylu...romańskim ^^.

...Czyli zapis podstawowy. :D
Ja od jakiegoś czasu śpiewam sobie pod nosem alfabet Romaji :
a, i, u, e, o, ka, ki, ku, ke, ko, sa, shi, su, se, so... I tak dalej kolejne zgłoski. :D Na razie czekam na instalację liter japońskich, wtedy wezmę się za wkuwanie. :D

Mnie ten język zawsze przerażał, chociaż znam fanatyków którzy się go uczą. Ostatnio coraz więcej osób ma na gg opisy po japońsku. ja tam wolę uczyć się angielskiego (przyda się), chciałbym jeszcze łaciny (fajnie jest znać łacinę).

Angielskiego oczywisćie tez się ucze (jestem prawie najlepszy z klasy lol ^^), kiedyś szalałem za tym językiem, ale teraz wole japoński, chodź dalej lubie angielski :P.
Znaki japońskie znam... chodź nie wszystkie tylko 40 , i narazie nie badzo je potrafie w praktyce wykorzystać...

Angielski... Pierwszy... Japoński... Drugi, bo Kamilll umie lepiej. xD