"'Nie spocznę, dopóki nie zostaniesz moim przyjacielem!' krzyknęła Tanpopo do przemawiającego właśnie Kugyou Kouki w obecności całej szkoły. Od tej pory będzie uparcie dążyła do tego celu, aż go osiągnie.
Tanpopo Yamazaki urodziła się na Hokkaido, ale bardzo chciała dostać się do szkoły w Tokio. Nad słusznością jej wyboru, liceum Meio, można by podyskutować. Jest to szkoła na wysokim poziomie, do tego w każdym calu nowoczesna - wszystkim sterują komputery, bez magnetycznej karty nie można się nigdzie dostać. Uczęszcza tam prawie wyłącznie młodzież z bogatych domów. Właściwie to prawie wszyscy - poza Tanpopo. Tutaj właśnie zaczynają się kłopoty - wesoła, radosna i PRZECIĘTNA dziewczyna z Hokkaido nie jest specjalnie lubiana przez bogatych snobów. Zostaje uznana za chwast [jej imię oznacza dmuchawiec], który musi zostać wyrwany. Mimo to postanawia za wszelką cenę zdobyć przyjaciół, a w szczególności wspomnianego we wstępie Kouki Kugyou, będącego najbardziej szanowaną osobą w szkole. Zadecydowała jednak o tym nie jego pozycja społeczna, ale wydarzenie z dnia poprzedzającego rozpoczęcie roku szkolnego. Tanpopo i Kouki poznali się przypadkiem przed szkołą, ale chłopak zachowywał sie zupełnie inaczej - w przeciwieństwie do tego, co zaprezentował później, był miły, sympatyczny i z miłością mówił o kwiatach. W czasie ich pierwszej rozmowy sadził pod szkołą, och, cóż by innego? Dmuchawiec. Dlaczego potem wydawał się wręcz inną osobą?"
żródło
Ktoś czytał? ^^. Jak wrażenia? ;d. Mi się manga bardzo podoba, ciekawa, okropnie wciągająca chociaż nie należy do najdłuższych :P. Ulubioną postacią jest nie kto inny jak Łopatek - Kugyou Kouki ^^.
|
Ja niestety nie czytałem, ale chyba będe musiał to zrobić ^^. Zapowiada się baardzo ciekawie, poszukam i może znajde, to wtedy się wypowiem jak wrażenia... narazie sądze, że będą pozytywne ^^. No to zobaczymy :D.
|
Nigdy nie słyszałem. Jest to jedna z tych krótkich, romantycznych serii, po której przeczytaniu żałuję się, że nie ma więcej? :)
Chętnię zwrócę okiem. :)
Edit : Już przeczytałem całe. Przeboskie. :D Lubię takie klimaty, z happy endem. :P
|